Wyobraziłem sobie, że na tej planecie jest głowa,
Z uprzywilejowaną pozycją mgły, wysoko i wybuchowo,
W moim uścisku oszałamiająca laska,
O nieograniczonej mocy, wiecznie w ruchu.
W moich snach świat się porusza,
Pod moim światłem całe życie świeci i śpiewa,
Każdy mój krok jest decyzją,
W sercu czuję moc i czuję się mądry, uskrzydlony przez prawdziwy świat.
W moim królewskim domu marzeń nie ma złośliwości,
Tylko zgodność i miłość, w każdym ruchu i słowie,
Optymalny świat bez ograniczeń i murów,
Z wszystkimi ludźmi połączonymi, w jednym sortowaniu, w nonkonformistach.
Niezależnie od tego, kiedy obudzę się z mojego niezwykłego snu,
dowiaduję się, że jestem tylko człowiekiem na tej planecie,
Jednak moje sny wymagają, abym nadal ufał,
Że pewnego dnia, być może, odnajdę rzeczywistość i moc w sobie, aby być moim własnym prawdziwym suwerenem.